Minister w kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy Maciej Łopiński przedstawi o godzinie 11.30 prezydencki projekt ustawy o tak zwanych kredytach walutowych. Według nieoficjalnych informacji, wcześniej pokaże go środowiskom, które uważają się za pokrzywdzone przez banki. Ruch Społeczny Stop Bankowemu Bezprawiu i Stowarzyszenie "Pro Futuris" organizują "czarną procesję oszukiwanych przez banki". Odbędzie się ona o godzinie 14.00; ruszy z Placu Trzech Krzyży pod Sejm. Podczas specjalnej konferencji prasowej zaplanowanej na godz.13.00 przedstawiciele stowarzyszenia ocenią propozycje przedstawione przez urzędników prezydenta Andrzeja Dudy. Wcześniej o godz.9.00 odbiorą projekt z Pałacu Prezydenckiego. Protestujący chcą złożyć w Sejmie o godz.12.00 napisany przez siebie projekt ustawy. Przewiduje on m.in. usunięcie wszystkich klauzul abuzywnych, a także przewalutowanie kredytów we frankach i euro po kursie z dnia zaciągnięcia. Jak mówi Tomasz Sadlik, lider stowarzyszenia frankowiczów "Pro Futuris", podczas marszu chcą przypomnieć ofiary umów, np. tych, którzy odebrali sobie z powodu kłopotów ze spłatą kredytów życie. Zamierzają też przypomnieć o obietnicach składanych w kampanii wyborczej. W ciągu minionego roku wszystkie strony sporu przygotowały różne propozycje pomocy zadłużonym w obcej walucie. Zarówno propozycje kredytobiorców jak i instytucji państwowych, środowiska bankowego oraz różnych grup politycznych nie pozwoliły na osiągnięcie kompromisu w tej sprawie. Rok temu szwajcarski bank centralny podjął decyzję o uwolnieniu swojej waluty względem euro. Oznaczało to gwałtowny wzrost kursu franka z nieco ponad 3,5 złotego do ponad 4 złotych i 30 groszy. Przez moment za jednego franka trzeba było zapłacić ponad 5 złotych.