Szczerski na konferencji prasowej potwierdził, że prezydent Andrzej Duda rozmawiał w poniedziałek z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką na temat sytuacji na Morzu Azowskim. Do półgodzinnej rozmowy telefonicznej doszło z inicjatywy ukraińskiego przywódcy. - Prezydent Ukrainy przekazał Andrzejowi Dudzie informacje na temat tego, co wydarzyło się wczoraj i co może mieć miejsce w kolejnych dniach - mówił Szczerski. Jak zaznaczył, Poroszenko uznał sytuację w Cieśninie Kerczeńskiej za groźną i poważną dla kraju. Według prezydenta Ukrainy działania Rosji wyczerpują znamiona agresji. Sankcje wobec Rosji Na konferencji prasowej pojawił się również wątek sankcji wobec Rosji. - Należy rozważyć i przedyskutować z sojusznikami na forum międzynarodowym zaostrzenie reżimu sankcyjnego wobec Rosji - oświadczył szef gabinetu prezydenta. Szczerski przekazał też, że jednym z tematów rozmowy prezydentów Polski i Ukrainy był wniosek prezydenta Poroszenki o wprowadzenie stanu wojennego na terytorium Ukrainy. - Na pytanie naszego prezydenta, prezydent Ukrainy zapewnił, że jest to środek nadzwyczajny, czasowo ograniczony i że nie będzie miał wpływu na przebieg i harmonogram demokratycznych procedur, w tym procedur wyborczych, na terenie Ukrainy - powiedział. "Polska jest bezpieczna" - Uważamy, że o ile Polska jest dzisiaj bezpieczna, to region został poddany kolejnej próbie destabilizacji - powiedział Szczerski. Według niego obecna sytuacja na Ukrainie nie ma bezpośredniego wpływu na bezpieczeństwo Polski. - Natomiast region rzeczywiście znowu stał się miejscem, w którym dochodzi do destabilizacji, w którym dochodzi do aktu przemocy, do sytuacji, w której naruszane jest prawo międzynarodowe, ale także dwustronne porozumienia i gwarancje, jakie ten region otrzymuje od świata w zakresie swojego bezpieczeństwa i stabilności - zaznaczył. Szef gabinetu prezydenta wskazywał również, że prezydent Andrzej Duda udaje się w poniedziałek z oficjalną wizytą do Bułgarii. Zaznaczył, że kraj ten, jest partnerem w dyskusji na temat rozwiązywania problemów w rejonie Morza Czarnego. Blokady na przejściach granicznych z Polską W rozmowie przywódcy poruszyli także kwestię blokady przejść granicznych między Ukrainą a Polską, blokowanych przez Ukraińców, którym nie podobają się nowe przepisy celne, które weszły w życie 1 stycznia. Zgodnie z nimi bez opłaty celnej można wwieźć do tego kraju towary o wartości do 500 euro i o wadze do 50 kilogramów jednak pod warunkiem, że przewożąca je osoba znajdowała się za granicą ponad dobę i przekracza granicę nie częściej niż raz w ciągu 72 godzin. Rozwiązania te uderzają przede wszystkim w mieszkańców ukraińskich miejscowości przygranicznych, którzy utrzymują się z przewozu tańszych towarów z Polski na Ukrainę. Poroszenko miał zapewnić w rozmowie z prezydentem Dudą, że strona polska powinna być spokojna o sytuację na granicy. W najbliższych dniach strona ukraińska ma doprowadzić do rozwiązania sytuacji. Rosyjski atak W niedzielę dwa ukraińskie kutry oraz holownik, które płynęły z Odessy do ukraińskiego portu w Mariupolu nad Morzem Azowskim, zostały ostrzelane, a następnie zajęte przez rosyjskie siły specjalne. Rosja oskarżyła ukraińskie jednostki o naruszenie granicy i wpłynięcie na rosyjskie wody terytorialne. Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) potwierdziła w niedzielę wieczorem, że zatrzymała trzy okręty Ukrainy i że użyto wobec nich broni.