Jak dowiaduje się dziennik, w marcu ub.r. wyjechała ona do Włoch i mimo kilku wizyt w Polsce nigdy osobiście nie odebrała wezwania do sądu. Uczyniła to jej matka. Bliski znajomy Agnieszki Kowal twierdzi, że nie wycofuje ona swych oskarżeń, ale ma dobrą pracę, a trwający obecnie proces nie jest najważniejszą sprawą w jej życiu. Andrzej Lepper oświadczył gazecie: "Może się boi że wystąpię z oskarżeniem w procesie cywilnym, bo to kompletne bzdury".