Poseł Kukiz'15, Tomasz Rzymkowski zapewniał Interię, że o broń będzie można ubiegać się po ukończeniu dwudziestego pierwszego roku życia. - Czy na pewno czytał pan ustawę? Nasz projekt zakłada, że o broń mogą ubiegać się osoby, które ukończyły 21 lat. To prawda, jest jednak jedno małe ale. Ustęp 2, artykułu dziesiątego projektu ustawy stanowi jednak, że broń może być wydana: "Na wniosek szkoły, organizacji sportowej, łowieckiej, proobronnej lub rekonstrukcji historycznej - obywatelska karta broni może być wydana osobie, która ukończyła 18 lat". Posłowie uważają, że obecne prawo nie przystaje do rzeczywistości. Aby uzyskać pozwolenie na broń, trzeba udawać sportowca, a bliższe realiom prawo obowiązuje na przykład w Czechach i w Niemczech. - Obecna ustawa zostawia wiele furtek. W jej rozumieniu broń czarnoprochowa nie jest bronią i można ją sobie zamówić w internecie a jest bardziej niebezpieczna i skomplikowana w obsłudze - mówi poseł Kukiz'15. Przeciwko wprowadzeniu ustawy w życie najgłośniej protestują przedstawiciele Partii Razem i Nowoczesnej. Razem zwraca uwagę na niebezpieczeństwo zniesienia badań psychiatrycznych dla ubiegających się o pozwolenie. Kontrowersje budzi też fakt, że kompetencje MSW przejmą na mocy projektu starostwa. Wniosek Nowoczesnej o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu przepadł w piątkowych głosowaniach. AD