Stefaniak, pytany we wtorek w Polskim Radiu 24 o swoją, jak to określono, "straceńczą walkę" o prezydenturę Warszawy w sytuacji, gdy PSL nie osiągał w wyborach w stolicy dobrych wyników, stwierdził, że "widzi próbę zabetonowania i spolaryzowania sceny między dwóch kandydatów". Według niego, "im więcej kandydatów, tym lepiej dla mieszkańców, bo mają możliwość wybrania najfajniejszej dla nich wizji i najfajniejszych dla nich propozycji". "Jest to też możliwość debaty na temat przyszłości Warszawy" - podkreślił. "Nie jestem rolnikiem i wiem, że są takie grupy, które chciałyby mnie wbić w ten stereotyp, po to tylko, żeby pokazać, że kandydat PSL nie ma szans w Warszawie. To jest głupstwo, ja się nie dam" - oświadczył. Podkreślił, że PSL jest partią powszechną. Według Stefaniaka, "na poziomie samorządowym" kandydaci powinni przede wszystkim "prezentować dobre pomysły". "Umowa Warszawska" Zapowiedział, że gdy formalnie rozpocznie się kampania wyborcza zaprezentuje program, który zostanie zawarty w "Umowie Warszawskiej". "Chcę taką umowę z warszawiakami podpisać i na pewno będę mówił dużo o sprawach seniorów i będę miał dużo propozycji dla seniorów - Warszawską Kartę Seniora i obiady za 5 złotych" - zapewnił. Stefaniak dodał, że w poniedziałek Patryk Jaki - kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy - "poszedł tą drogą". "I jeden z dziennikarzy napisał na Twitterze, że chyba jest zainspirowany Jakubem Stefaniakiem. Być może to jest jakaś metoda, żeby przemilczać innych kandydatów, żeby Jaki się inspirował" - stwierdził kandydat PSL. W jego ocenie, Patryk Jaki "nie jest w tym wiarygodny". "Jeżeli mówi o seniorach i o propozycjach dla seniorów facet, który głosował na przykład za odrzuceniem projektu 'emerytura bez podatku', albo za odrzuceniem projektu, który złożyliśmy o pięciusetzłotowym dodatku dla emerytów, to nie jest w tym wiarygodny i ludzie nie dadzą się oszukać" - powiedział Stefaniak. Mieczysław Rudy