Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Wojciech Hermeliński poinformował, że do tej pory na stanowisko urzędnika wyborczego zgłosiło się około tysiąca dwustu kandydatów, a potrzebnych jest około pięciu tysięcy dwustu. W związku z brakami, czas naboru na to stanowisko został wydłużony do 6 kwietnia. Dyrektor Krajowego Biura wyborczego Magdalena Pietrzak mówiła, że nie ma na razie opracowanego systemu transmisji z lokali wyborczych. Dyrektor KBW wyjaśniała, że odbyła konsultacje z ekspertami i ma "jakąś koncepcję i pomysł" ale nie chciała na razie przedstawić szczegółów, ponieważ- jak mówiła- jest to jeszcze w zbyt wczesnej fazie. Według wstępnych szacunków, potrzebnych będzie około 28 tysięcy kamer, które według nowelizacji kodeksu wyborczego mają transmitować przebieg głosowania w lokalach wyborczych. Jednocześnie Magdalena Pietrzak poinformowała, że jest problem z obsadą stanowisk informatyków, którzy odeszli z pracy. Zarazem dyrektor KBW zapewniła, że nie powinno być problemów z systemem informatycznym podczas wyborów. System, który funkcjonował przy wyborach prezydenckich i parlamentarnych, jest odpowiednio cały czas modyfikowany, tak by mógł działać w wyborach samorządowych. Nie będzie również problemów z wyborem komisarzy wyborczych. Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker wyjaśniał, że minister spraw wewnętrznych Joachim Brudziński przekazał 144 kandydatury na 100 stanowisk komisarzy wyborczych. Wśród osób, które najlepiej zdały egzaminy jest: 15 dotychczasowych komisarzy, 46 sędziów, 15 adwokatów, 32 radców prawnych, 6 pracowników samorządowych oraz 7 pracowników administracji rządowej. Komisarze mają zostać zatwierdzeni na stanowiska 26 marca. Kolejne sprawozdanie z przygotowań do wyborów ma być przedstawione na ostatnim posiedzeniu Sejmu przed wakacjami.