Rzecznik KSP kom. Sylwester Marczak poinformował we wtorek PAP, że tego dnia o godz. 13 policjanci Komendy Stołecznej Policji zatrzymali transseksualistę. W nagraniu zamieszczonym w Internecie widać, jak "Rafalala" szarpie i w wulgarny, agresywny sposób odzywa się do kilkunastoletniej dziewczynki. Transseksualista oblał też poszkodowaną nastolatkę kawą. Prok. Łapczyński przekazał, że w poniedziałek warszawska policja wszczęła w tej sprawie dochodzenie. "Policjanci przesłuchali dziewczynę, jej matkę oraz koleżankę. Dzisiaj rano policjanci przekazali akta do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola" - dodał. Rzecznik zaznaczył, że prokurator zapoznaje się teraz z tymi materiałami, a decyzja, co do dalszego postępowania zostanie podjęta po zakończeniu analizy. "Analizowany jest też wątek naruszenia nietykalności cielesnej pokrzywdzonej. Ten wątek prokurator obejmie ściganiem z urzędu" - zapowiedział prok. Łapczyński. W mediach społecznościowych filmik z udziałem "Rafalali" był szeroko komentowany. Do treści nagrania odniósł się w sobotę również szef MSWiA Joachim Brudziński. "Poleciłem Komendantowi Głównemu @PolskaPolicja analizę tego materiału i podjęcie wszelkich działań prawnych wobec tego agresywnego osobnika" - poinformował na Twitterze. "Trwają czynności @PolskaPolicja w tej sprawie. Fakt, że ktoś jest hołubionym przez celebrytów i niektóre media wulgarnym i agresywnym transwestytą nie immunizuje go przed konsekwencjami prawnymi jeżeli łamie prawo" - twittował jeszcze w sobotę Brudziński.