Zastępca naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego w pszczyńskiej komendzie Wojciech Sobczak powiedział PAP, że do wypadku doszło na ul. Bażantów. "Samochód ciężarowy wywożący odpady, wyjeżdżając z bocznej drogi dojazdowej do posesji wyjechał na ul. Bażantów, wprost przed nadjeżdżającą na rowerze 14-latkę. W wyniku potrącenia, dziewczyna wpadła pod koła ciężarówki" - powiedział nadkom. Sobczak. Dziewczyna jechała z domu do szkoły, przejechała około 500 metrów. Na miejscu wypadku przez ponad godzinę trwała reanimacja nastolatki. "Zakończyła się niestety niepowodzeniem. Lekarze stwierdzili zgon" - powiedział policjant. 38-letni kierowca śmieciarki, mieszkaniec powiatu pszczyńskiego, był trzeźwy. Miał wszystkie uprawnienia do prowadzenia pojazdu. "Nie wiadomo, dlaczego nie zauważył nastolatki. W wyniku wypadku doznał zapaści psychicznej. Jego stan uniemożliwiał jakikolwiek kontakt z nim. Został przewieziony do szpitala" - dodał nadkom. Sobczak.