- To jest kolejny etap dobrej zmiany dla naszego społeczeństwa i będziemy w dalszym ciągu naprawiać nasz kraj, po ośmiu latach nieudolnych rządów Platformy Obywatelskiej i <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-polskie-stronnictwo-ludowe,gsbi,42" title="Polskiego Stronnictwa Ludowego" target="_blank">Polskiego Stronnictwa Ludowego</a> - powiedział Skurkiewicz. - Ta dobra zmiana to również i media. W tej chwili jest pierwszy etap zmiany w mediach publicznych. Za chwilę będą kolejne, duża ustawa medialna, mam nadzieje, że to przyczyni się do tego, że media publiczne rzeczywiście będą mediami narodowymi, z których Polacy będą dumni - zapowiedział poseł PiS. Kaczyński dostał prezent o prezydenta Dudy Innego zdania jest Małgorzata Kidawa-Błońska z PO. - Ta ustawa to tak naprawdę wyrok na media publiczne. To jest najmniej demokratyczna, najmniej europejska ustawa medialna. To nie są media ani publiczne, ani obywatelskie, ale media zawłaszczone przez jedną partię - powiedziała posłanka. - Rozumiem, że prezes Kaczyński chce mieć swoje media i w tej chwili dostał taki prezent od pana prezydenta - dodała Kidawa-Błońska. Minister skarbu państwa powoła nowe zarządy Zgodnie ze znowelizowaną ustawą mandaty dotychczasowych członków zarządów i rad nadzorczych TVP oraz Polskiego Radia wygasają w dniu wejście w życie nowych przepisów, czyli dzień po ogłoszeniu ich w Dzienniku Ustaw. Nowe zarządy i rady (rady będą liczyć 3 członków) będą powoływane przez ministra skarbu państwa "do czasu wprowadzenia nowej organizacji mediów narodowych". Dodatkowo minister skarbu został zobowiązany do dostosowania statutów TVP, PR i regionalnych rozgłośni Polskiego Radia do przepisów nowelizacji oraz stwierdzenia nieważności tych przepisów statutów, które są sprzeczne z nowelizacją. Zobacz także: