Za nowelizacją - bez poprawek - opowiedziało się 57 senatorów, 2 było przeciw, 1 senator wstrzymał się od głosu. Wniosek o odrzucenie noweli W czasie czwartkowej debaty nad ustawą senatorowie PO zgłosili wniosek o odrzucenie noweli. W piątkowym głosowaniu wniosek ten został odrzucony. Senator Jan Rulewski (PO) podczas debaty zaznaczył, że w ordynacji wyborczej nie powinno się "grzebać" później niż 6 miesięcy przed najbliższymi wyborami. "Wszystko wskazuje na to, że te wybory odbędą się na przełomie października i listopada, dlatego postanowiłem wybrać panującą już obecnie zasadę, żeby nie zmieniać tejże ordynacji o charakterze merytorycznym, a nie technicznym, żeby jej nie zmieniać i wobec tego wniosek mniejszości wycofuje" - oświadczył. "Wszakże chciałbym jednak wysokiej izbie oświadczyć, że nie rezygnuję z tego, aby utrzymać tę zasadę krótkiego interwału między wyborami, a referendum i zamierzam znowelizować ustawę o przeprowadzeniu referendum, która będzie przedmiotem inicjatywy legislacyjnej" - zaznaczył Rulewski. Również zdaniem Piotra Zientarskiego (PO) ugruntowana zasada polega na tym, że przed wyborami musi być okres przynajmniej sześciu miesięcy trwałości stanu prawnego i "nie zmieniania reguł przed najbliższymi wyborami". Senator dodał, że we wniosku mniejszości chodziło też o to, by zachować możliwość transmisji internetowej z drugiej komisji, która liczy głosy. Jak dodał mniejszość nie będzie popierać tej nowelizacji. "Będziemy wnosić po prostu o odrzucenie tej ustawy" - oświadczył. "Nie chcemy mieć z tym majstrowaniem (...) przed wyborami nic wspólnego. Nie chcemy za to ponosić odpowiedzialności, a wyborcy rozliczą, jakie były intencje PiS, jeśli chodzi o transparentność i jak rzeczywiście została ta możliwość pokazania tej transparentności zrealizowana" - mówił w czwartek senator Platformy. Założenia nowelizacji Kodeksu wyborczego Przyjęta przez Sejm w czerwcu nowelizacja Kodeksu wyborczego - przygotowana przez sejmową komisję nadzwyczajną ds. zmian w kodyfikacjach - przewiduje m.in. zdjęcie z komisji wyborczych obowiązku nagrywania i transmisji swoich prac. Wynika to z wprowadzenia do polskiego porządku prawnego przepisów unijnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych (RODO). Nowela Kodeksu wyborczego skraca też procedurę sądowo-administracyjną w sprawach skarg na uchwały PKW dotyczące podziału na okręgi wyborcze. Skargi na te uchwały będą rozpatrywane tylko przez Naczelny Sąd Administracyjny w składzie trzech sędziów, a nie, jak dotąd, przez sąd administracyjny pierwszej instancji. Od rozstrzygnięć NSA nie będzie przysługiwała dalsza ścieżka odwoławcza. Zmiana ta ma na celu przeciwdziałanie ewentualnym problemom w szybkim zakończeniu postępowań przed sądami w powyższych sprawach. Według nowelizacji, prawo do pełnienia funkcji urzędników wyborczych będą mieli nie tylko pracownicy urzędów obsługujących organy administracji rządowej, samorządowej lub jednostek im podległych lub przez nie nadzorowanych, lecz także "inne osoby mające co najmniej 5-letni staż pracy w tych urzędach lub ich jednostkach". Szefowi Krajowego Biura Wyborczego - zgodnie z nowelą - przysługuje możliwość powierzenia, w przypadku zagrożenia sprawnego funkcjonowania obwodowych komisji wyborczych, nie dłużej niż na czas danych wyborów, wykonywania funkcji urzędnika wyborczego osobie, która nie spełnia kodeksowych wymogów dotyczących m.in. niełączenia miejsca urzędowania z miejscem zatrudnienia oraz miejsca urzędowania z miejscem głosowania. Na Państwową Komisję Wyborczą nałożono obowiązek prowadzenia "wykazu osób, wobec których sąd prawomocnie orzekł o utracie biernego prawa wyborczego w związku ze złożeniem niezgodnego z prawdą oświadczenia lustracyjnego, oraz udostępnianiu danych o tych osobach właściwym komisjom wyborczym dokonującym rejestracji kandydatów w wyborach". Prezes sądu, który wydał takie orzeczenie, będzie zobowiązany do jego "niezwłocznego przesłania" do PKW. Nowela uwzględnia również wyborcę niepełnosprawnego głosującego korespondencyjnie w obwodzie głosowania właściwym dla jego miejsca zamieszkania.