Gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, PiS z 38 proc. poparciem mogłoby liczyć na 216 mandatów poselskich. Politycy PO zdobyli w sondażu 28 proc. głosów, a to znaczy, że mieliby 153 posłów. Trzeci w sondażu jest Kukiz'15 - 11 proc. poparcia, co daje 45 mandatów, kolejne miejsca należą do SLD (8 proc., 37 mandatów) i Nowoczesnej (6 proc. 9 mandatów). Wynika więc z tego, że największe partie muszą budować koalicje, by mieć większość w Sejmie i rządzić. "Przy takich wynikach najbardziej prawdopodobna jest koalicja PiS-Kukiz" - mówi "SE" prof. Jarosław Flis, politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Więcej w "Super Expressie"