W piątek prezydent Andrzej Duda spotka się w Belwederze z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim w sprawie reformy wymiaru sprawiedliwości. Czarnecki był pytany na konferencji prasowej, czego spodziewa się po tym spotkaniu. "Myślę, że prezydent skorzysta z wielkiego doświadczenia politycznego prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który nie tylko jest 'ojcem chrzestnym' prezydentury Andrzeja Dudy, ale również wcześniej dwóch innych prezydentów i pięciu premierów" - podkreślił. "Myślę też, że obaj jako doktorzy prawa dojdą do konstruktywnych wniosków. Jesteśmy przekonani, że pan prezydent doskonale wie, tak jak my, że jedność buduje, a niezgoda rujnuje i wierzymy, że ta rozmowa będzie miała dobre owoce" - zaznaczył europoseł PiS. Według Karskiego mamy do czynienia z sytuacją, w której to prezydent podjął się zadania przygotowania nowych ustaw, przedstawił projekt i trwa obecnie dyskusja nad tymi projektami. "Wszyscy chcemy tego, aby został przyjęty projekt, który będzie mógł przejść przez parlament, zostać zaakceptowany przez prezydenta" - zadeklarował. "Oczywiście byłoby lepiej, gdyby ten projekt, który został przyjęty przez Sejm jeszcze przed wakacjami został podpisany przez pana prezydenta. Ale skoro pan prezydent zdecydował się przygotować lepszą ustawę w swoim przekonaniu, w związku z tym czekaliśmy. Widzimy ten dokument i teraz zaczyna się normalna dyskusja nad tym projektem, za chwilkę prace parlamentarne" - dodał Karski. Trzecie takie spotkanie Piątkowe spotkanie będzie już trzecim spotkaniem prezydenta z liderem PiS dotyczącym reformy sądownictwa. Ostatnie odbyło się 22 września przed przedstawieniem przez Andrzeja Dudę projektów ustaw dotyczących Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa; pierwsze odbyło się na początku września. Andrzej Duda pod koniec września zaprezentował swe projekty ustaw dotyczące Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa; we wtorek zostały one skierowane do konsultacji. Przygotowanie projektów o SN i KRS prezydent zapowiedział w lipcu po zawetowaniu dotyczących tych kwestii ustaw autorstwa PiS. Projekt noweli ustawy o KRS przedstawiony przez prezydenta zakłada m.in., że obecni członkowie KRS-sędziowie pełnią swe funkcje do dnia rozpoczęcia wspólnej kadencji wszystkich członków Rady-sędziów, wybranych na nowych zasadach przez Sejm (dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie - PAP). Sejm wybierałby nowych członków KRS-sędziów większością 3/5 głosów na wspólną czteroletnią kadencję; w przypadku klinczu każdy poseł mógłby głosować w imiennym głosowaniu tylko na jednego kandydata spośród zgłoszonych.