Jak ustalił reporter RMF FM Michał Dobrołowicz, żadnemu z pasażerów nic się nie stało. W momencie, gdy samoloty zahaczyły o siebie, na pokładzie nie było jeszcze wszystkich podróżnych: część z nich dopiero wchodziła na pokład - znajdowali się w rękawie podłączonym do maszyny. Polacy, którzy utknęli w Kanadzie, ostatnią noc spędzili w hotelach, a do Polski - jak dowiedział się Michał Dobrołowicz - mają wrócić dzisiaj lub jutro. Ich powroty organizowane są teraz innymi rejsami, w których są jeszcze wolne miejsca. A o to w środku wakacji nie jest łatwo. Michał Dobrołowicz