Według ministra Muchy, Andrzej Duda chce "nie tylko tworzyć Izbę Dyscyplinarną, ale także żeby rozważać kwestię rozpoznania merytorycznego sprawy na poziomie Sądu Najwyższego - w takich wypadkach, kiedy mamy do czynienia z rażącym naruszeniem prawa, kiedy jest potrzeba rozpoznania sprawy nie tylko w sensie kasacyjnym". "To bardzo znaczące uprawnienie, ale na razie bardzo niejasne i wymagające ogromnych zmian w procedurach" - ocenia senator PO i adwokat Piotr Zientarski. "Nie wiem, co będzie decydowało o tym, że akurat dana sprawa ma trafić do Sądu Najwyższego w drodze trzeciej instancji, której nie ma w procedurach w ogóle" - powiedział nam senator Zientarski. Szczegółów projektu na razie brak. Sąd Najwyższy będzie go mógł ocenić dopiero, kiedy zostanie przygotowany - bez jego udziału. Tomasz Skory