Jak ustaliło nieoficjalnie RMF FM, dziś z prezesem PiS spotkają się szefowie okręgów, a na poniedziałek zaplanowano rozmowy klubu parlamentarnego. Nieoficjalnie reporter usłyszał, że na razie grupa parlamentarzystów PiS chce pokazać swoje niezadowolenie podczas poniedziałkowego posiedzenia klubu. - To będą burzliwe rozmowy - usłyszał reporter RMF FM Patryk Michalski od kilku osób - które jednak podkreślają - że jedynym "aktem nieposłuszeństwa" może być list do Jarosława Kaczyńskiego. Politycy liczą, że obniżka pensji będzie jednak mniejsza, albo że wejdzie w życie za kilka miesięcy, żeby zdążyli przygotować się do "skromniejszego życia". Jeden z posłów zasugerował, że po odchudzeniu portfela, jego żona - która dotychczas zajmowała się dziećmi - będzie musiała pójść do pracy. Inny przyznał, że gdyby pięcioro jego dzieci nie było samodzielnych, musiałby zrezygnować z pracy posła. Politycy PiS żartują również, że będą musieli dorabiać, ale jak usłyszeliśmy - decyzja o obniżce pensji - miała być sygnałem przede wszystkim dla opozycji. Prezes PiS zapowiada projekt obniżenia pensji posłom i senatorom - Ministrowie konstytucyjni, sekretarze stanu zdecydowali się na przekazanie swoich nagród na cele społeczne do Caritasu - tak w czwartek o nagrodach dla ministrów powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński. Dodał także, że szykuje projekt obniżenia pensji poselskich i samorządowych. - Ministrowie konstytucyjni, sekretarze stanu zdecydowali się na przekazanie swoich nagród - tutaj terminem będzie połowa maja - na cele społeczne do Caritasu - dodał prezes PiS.-Ale to jest, proszę państwa, za mało - zaznaczył. - W związku z tym komitet polityczny PiS - na mój wniosek - ustalił, że do laski marszałkowskiej zostanie złożony projekt obniżenia pensji poselskiej o 20 proc., wprowadzenia nowych limitów obniżających dla wójtów, burmistrzów, marszałków, starostów, a także dla ich zastępców - mówił Jarosław Kaczyński. Dodał także, że chce, by zostały zniesione "wszelkie dodatkowe świadczenia dla urzędników spółek Skarbu Państwa". - Proszę pamiętać, że te świadczenia są często na poziomie pensji - podkreślił. - Będziemy egzekwować z całą stanowczością dyscyplinę w tych sprawach - podkreślił Kaczyński. - Jeżeli ktoś by nie chciał głosować za tego rodzaju decyzjami, bo powtarzam, one w większości wypadków muszą być podjęte poprzez ustawy, to traci szansę na miejsce na liście wyborczej, traci szansę na dalszy udział w polityce - oświadczył szef PiS. - Będzie dużo, dużo skromniej (...) Społeczeństwo oczekuje skromności i ta skromność będzie wprowadzana - przyznał. - Vox populi, vox Dei. Głos ludu, głos Boga - zakończył. (ug) Patryk Michalski