Rozmowy odbywają się w siedzibie MSWiA. W delegacji są przedstawiciele Policji, Straży Granicznej i Straży Pożarnej. W negocjacjach nie biorą za to udziału strażnicy więzienni i Służba Celna, bo podlegają ministrowi sprawiedliwości. Na początku spotkania związkowców zaskoczyła informacja o tym, że szef MSWiA zaprosił na rozmowy szefów wszystkich protestujących służb. - Nie wiedzieliśmy tego - mówi jeden z liderów protestu Rafał Jankowski. Dodał, ze obecnie w rozmowach piłeczka jest po stronie Joachima Brudzińskiego. Nie zdradzając strategii negocjacyjnej, powiedział dziennikarzowi RMF FM, że związkowcy nie zamierzają odpuszczać swoich postulatów i liczą, że to minister pójdzie na ustępstwa. Według szefa NSZZ policjantów, dotąd rozmowy wyglądały tak, że ministerstwo przedstawiało projekty porozumień, a oni musieli się do nich odnosić. - Ten sposób negocjacji musi się dziś zmienić - podkreślił Jankowski. Krzysztof Zasada