Wprawdzie po werdykcie Trybunału Konstytucyjnego nie ma zgodnego z prawem wzoru oświadczenia lustracyjnego, ale urzędnicy składali oświadczenia jeszcze w momencie, gdy obowiązywały wszystkie przepisy ustawy - a zatem również wzory oświadczeń. Ponieważ przyznali się w nich do współpracy - stracili stanowiska. Według informacji dziennikarza radia RMF FM były to fotele dyrektora i wicedyrektora dwóch MSZ-owskich departamentów. Lustracyjne żniwo może się na tym nie skończyć. Pozytywnych oświadczeń lustracyjnych jest w ministerstwie więcej. W dodatku szef kadr resortu nakazał wszystkim dyplomatom, by tak czy inaczej deklarowali ewentualną współpracę z PRL-owskimi służbami.