MSZ nie komentuje polityki kadrowej. Według nieoficjalnych informacji RMF FM, chodzi o uspokojenie sytuacji w Instytutach Polskich, które podlegały Dziedziczakowi i dyrektor Wierzejskiej. W ciągu kilkunastu miesięcy w placówkach zajmujących się dyplomacją kulturalną trwała istna karuzela kadrowa i wymiana dyrektorów. Porządkami ma teraz zająć się Krzysztof Strzałka. Sam Dziedziczak, który teraz jest szeregowym posłem, dostanie odprawę - to kilka tysięcy złotych różnicy między dotychczasową pensją i uposażeniem posła oraz ekwiwalent za 39 dni urlopu. To nie koniec zmian personalnych na Szucha. Z końcem miesiąca odejdzie były szef gabinetu politycznego - Jan Parys. Nie dostanie odprawy, tylko ekwiwalent za sześć dni urlopu. Grzegorz Kwolek