W Warszawie poloniści zmagali się z satyrycznym tekstem Józefa Bocheńskiego pod tytułem "Intelektualista". Do wykonania było kilka zadań w oparciu o tekst, między innymi trzeba było odpowiedzieć na pytanie: "jaki miał cel autor pisząc ten utwór?". Obok pytań z geometrii i rachunku prawdopodobieństwa, matematycy mieli obliczyć podatek dochodowy, czyli wypełnić PIT. Premier Jerzy Buzek pisał maturę z języka polskiego, po wyjściu z sali był z siebie zadowolony. - To nie był trudny egzamin, wymagał tylko poprawnego myślenia i kojarzenia faktów - powiedział premier. Podobnie reagowali uczniowie, którzy już w przyszłym roku będą zdawać egzamin maturalny. Oni jeszcze raz podejdą do próbnego egzaminu we wrześniu. Minister edukacji Edmund Wiitbrodt pisał w Gdańsku egzamin z matematyki. Uzyskał 18 pkt. na 20 możliwych. Po zakończeniu egzaminu zapewnił, że nie ściągał i nie podpowiadał. Do udziału w egzaminie-zabawie zaproszono uczniów, nauczycieli, polityków, artystów i dziennikarzy. Dopisali przede wszystkim ci pierwsi. Sporo uczniów miało na sobie stroje galowe, ale byli też ubrani swobodniej - w Opolu egzamin zdawali uczniowie we flanelowych koszulach, "glanach" i z nastroszonymi czuprynami. Wszyscy politycy stawili się w stonowanych garniturach. Posłuchaj relacji reportera <a href="http://www.rmf.fm" target="_blank">radia</a> RMF FM Romana Osicy: