Chodzi o sto osób legitymujących się Kartą Polaka, które chcą opuścić objęty konfliktem zbrojnym obwód doniecki. Ich celem jest powrót do kraju. Proszą o pomoc i wsparcie. - Nie można im tego odmówić - przekonuje premier Ewa Kopacz. - Nie powinniśmy zapominać o naszych obywatelach. Niezależnie od tego, gdzie oni są. A teraz szczególnie potrzebują swojej Ojczyzny - dodaje.Zdaniem szefowej rządu decyzje w tej sprawie powinny zapaść szybko. Zgodnie z jej zapewnieniami, minister spraw zagranicznych szczegółowo bada każdy przypadek i każdy sygnał, który "płynie" z Ukrainy.Z rządowych informacji wynika, że z obwodu donieckiego wyjechało już około 60 procent zamieszkujących go Polaków. Pozostali tam jedynie ludzie starsi i pracownicy administracji.