Z danych KRS wynika, że Guział jest prokurentem w prywatnej spółce BCG, której kiedyś był współwłaścicielem. Według części prawników, łączenie tej funkcji z funkcją burmistrza Ursynowa może naruszać zapisy ustawy antykorupcyjnej. Jeśli to się potwierdzi, powinien zostać odwołany z funkcji burmistrza.Poseł PiS Adam Hofman przekonuje, że żadnymi "kruczkami prawnymi" PO nie zablokuje odwołania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Sprawa została ujawniona nieprzypadkowo Marek Siwiec eurodeputowany ugrupowania Europa Plus nie wierzy w przypadek, że dopiero teraz wojewoda mazowiecki zainteresował się przeszłością Piotra Guziała. Polityk jest przekonany, że burmistrz zachowa swoje stanowisko.Lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro przyznaje, że choć sprawa Piotra Guziała ma związek z organizowanym referendum, to powinna być dokładnie wyjaśniona. - Wszyscy wobec prawa są równi, dlatego trzeba to sprawdzić - podkreśla. Jednak zdaniem Ziobry, sprawa została ujawniona nieprzypadkowo. "Piotr Guział sam jest winny całego zamieszania" Eurodeputowany PO Jacek Protasiewicz przekonuje jednak, że Piotr Guział sam jest winny całego zamieszania. - Jeśli złamał prawo antykorupcyjne, to sam powinien mieć do siebie pretensje, a nie doszukiwać się dodatkowych pobudek - podkreśla polityk PO.Sam Piotr Guział, mówi IAR, że to początek brudnej gry politycznej o władzę w Warszawie. Burmistrz Ursynowa zarzuca Platformie, że sięga po haki, by mu zaszkodzić. O współdziałanie z politykami Platformy oskarża również wojewodę Jacka Kozłowskiego.Ratusz na razie odmawia komentarza w tej sprawie, tłumacząc, że pismo dotrze do urzędu dopiero w poniedziałek.Piotr Guział w ostatnich tygodniach wyrósł na lidera opozycji wobec rządów Hanny Gronkiewicz-Waltz w Warszawie. Jako lider Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej stanął na czele inicjatywy, która zbiera podpisy pod wnioskiem o referendum w sprawie odwołania prezydent. Na razie Inicjatywa zebrała około 130 tysięcy podpisów, czyli tyle ile potrzeba do złożenia wniosku. Organizatorzy chcą jednak zebrać ich znacznie więcej, gdyby część została zakwestionowana.