Policjanci twierdzą, że miedzy innymi dzięki zwiększonym siłom, tragicznych wydarzeń na drogach jest mniej. Niestety, nasi kierowcy niezmiennie popełniają te same wykroczenia. Polacy tradycyjnie już jeżdżą za szybko i to było przyczyną większości wypadków. W tyle nie pozostaje też niekulturalna i brawurowa jazda, wyprzedzanie na "trzeciego" i zajeżdżanie drogi. Takie praktyki kończą się tragicznie. Zbigniew Matwiej, rzecznik Komendanta Głównego Policji zwraca również uwagę na młodych niedoświadczonych kierowców. - Zwłaszcza w nocy, gdy bardzo szybko po zakrapianych alkoholem dyskotekach, wracają do domów. Wtedy dochodzi do najbardziej tragicznych wypadków drogowych - uważa Matwiej. W ciągu ostatnich trzech dni na drogach zginęło siedmiu pieszych. To mniej niż zwykle, wzrasta za to liczba wypadków z udziałem jednośladów. Policja apeluje o rozsądek motocyklistów i ostrożność rowerzystów. Akcja "Długi weekend" potrwa do niedzieli.