- W poniedziałek zaczyna się pogotowie strajkowe, a w środę ustalimy, co dalej - powiedział związkowiec Wacław Czerkawski. Decyzja o ogłoszeniu pogotowia strajkowego zapadła błyskawicznie. Podjęto ją, gdy związkowcy dowiedzieli się w Warszawie, że kończą się negocjacje w sprawie strategii dla górnictwa, a ich postulaty nie zostały uwzględnione. Związkowcy krytykowali projekt programu dla górnictwa od wielu miesięcy. Górnicy nie godzą się m.in. na sprzedaż i prywatyzowanie kopalń, oraz na uzależnianie wzrostu płacy w górnictwie od wydajności.