określa spotkanie zainicjowane przez , i Andrzeja Olechowskiego. - PO albo jest po stronie obrońców tego, z czym walczymy, albo przyłączy się do nas i będziemy razem budować państwo - powiedział w piątek w <a href="http://www.rmf.fm" target="_blank">radio</a>wych Sygnałach Dnia. Kuchciński przypomniał, że wcześniej deklarowała gotowość uczestnictwa w oczyszczaniu państwa, a obecnie - jak mówił - być może niektórzy ze środowiska związanego z PO, zaczynają stawiać na kogoś innego. Jego zdaniem, świadczy o tym m.in. obecność na czwartkowej konferencji na Uniwersytecie Warszawskim jednego z założycieli Platformy . Według Kuchcińskiego, czwartkowa konferencja, w której uczestniczyli b. prezydenci <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-aleksander-kwasniewski,gsbi,1492" title="Aleksander Kwaśniewski" target="_blank">Aleksander Kwaśniewski</a> i Lech Wałęsa oraz jeden z twórców PO Andrzej Olechowski, to "niepokojąca próba umacniania budowy pewnej siły, ruchu, sprzeciwiającego się umacnianiu demokratyzacji w Polsce". - Wczorajsze spotkanie to sprzeciw wobec oczyszczania państwa. W interesie ludzi z otoczenia Aleksandra Kwaśniewskiego leży, aby niektóre sprawy nie wyszły na jaw. Trzeba ujawnić prawdę, niech ludzie sami w Polsce ocenią, kto mówi prawdę - powiedział Kuchciński. Podczas konferencji "Europejskie Standardy Demokratyczne" Aleksander Kwaśniewski, Lech Wałęsa i Andrzej Olechowski zaapelowali o podejmowanie działań na rzecz przestrzegania w Polsce europejskich standardów demokratycznych. Odnosząc się do sprawy finansowania Fundacji Aleksandra Kwaśniewskiego przez ukraińskiego biznesmena Wiktora Pinczuka, Kuchciński powiedział, że jest to sprawa naganna i wymagająca natychmiastowego wyjaśnienia. Podkreślił, że Kwaśniewski, jako były prezydent, nie powinien korzystać z takich sponsorów dla swojej Fundacji. Aleksander Kwaśniewski powiedział w piątek w TOK FM, że nie przejmuje się opiniami polskich polityków w tej sprawie. "Informuję, że moja fundacja podpisuje w tej chwili porozumienia z partnerami, np. ze środowisk żydowskich, bo pracujemy na rzecz pojednania polsko-żydowskiego, amerykańskimi, ponieważ jesteśmy zainteresowani rozwojem współpracy euroatlantyckiej (...). Będziemy budować tę współpracę na różnych kierunkach" - podkreślił. Dodał, że Pinczuk jest bardzo ważną osobą, bo jako pierwszy wsparł fundację. Kwaśniewski powiedział, że nie zbiera datków w otwartej formie, bo boi się prowokacji. "Jeżeli będziemy mieli otwarte konto, to wpłaci nam ktoś pieniądze i w gazecie przeczytamy, że wpłacił "Masa", "Kiełbasa", albo jeszcze ktoś inny i będziemy się tłumaczyć z czegoś, na co nie mamy wpływu" - dodał. B. prezydent zapowiedział, że jeszcze przed wakacjami powinny odbyć się podobne debaty, jak czwartkowa na Uniwersytecie Warszawskim. "Myślę, że 1-2 tego typu spotkania w kraju, być może Lublin, może Kraków, myślę o dużych ośrodkach akademickich" - powiedział.