Do niecodziennego zdarzenia doszło ok. godz. 16.30 na peronie numer 2. Pasażerka, która wysiadła z jednego z pociągów podmiejskich zaczęła rodzić. Asystę zapewniła jej policja i ochrona dworca - powiedział Leś. Zaznaczył, że sam poród przebiegł szybko i bez komplikacji, a po 10 minutach kobietę z dzieckiem w bardzo dobry stanie zabrała do szpitala karetka. Kolejarze - jak podkreślił Leś - przygotowują teraz dziecku "małą paczuszkę z prezentami".