Pociągiem jechało ponad 200 pasażerów. Prawie połowa z nich trafiła po wypadku do szpitali. Na dłuższe leczenie musiały pozostać 24 osoby i to głównie one mogą liczyć na odszkodowanie. - Jesteśmy ubezpieczeni i jeśli będą się zgłaszać do nas poszkodowani z jakimiś roszczeniami, to będziemy pomagać w rozmowach z ubezpieczycielem - mówi Krzysztof Rypa z Przewozów Regionalnych PKP. Dodaje, że każdy przypadek będzie rozpatrywany indywidualnie, dlatego nie można na razie mówić o konkretnych kwotach. Te będą zależały przede wszystkim od treści wypisów ze szpitali, na podstawie których będzie można ocenić jak bardzo fizycznie ucierpieli pasażerowie pociągu.