pod koniec stycznia wróciła do poziomu poparcia z dnia wyborów. W sondażu, który objął 986-osobową grupę dorosłych Polaków, chciało na nią głosować 43 proc. badanych. W wyborach dostała 41,5 proc. głosów. Za to w ciągu ostatnich dwóch tygodni wzrosło poparcie dla PiS. Sympatykiem partii jest co czwarty Polak. Te dwa ugrupowania zagarniają dla siebie lwią część głosów wyborców. Do Sejmu weszłoby jeszcze PSL. Poparcie dla ludowców wyniosło 6 proc. Na koalicję LiD chciałby głosować co dwudziesty wyborca, co oznacza, że z takim poparciem lewica nie weszłaby do Sejmu, jako że próg dla koalicji wynosi 8 proc.