Petru przypomniał, że dotychczas było tak, że to właśnie rząd zgłaszał najważniejsze projekty i to on prowadził konsultacje międzyresortowe, a następnie ze związkami zawodowymi i pracodawcami. Tymczasem - jak zauważa poseł Nowoczesnej - ostatnio wszystkie ustawy, nad którymi debatuje Sejm, są zgłaszane przez grupę posłów, z ominięciem wszelkich konsultacji, a ostatnio także przez prezydenta. "Pytanie - od czego jest rząd?" - podsumował <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-ryszard-petru,gsbi,2394" title="Ryszard Petru" target="_blank">Ryszard Petru</a>. Wymienił między innymi przyjętą już ustawę o 70-procentowym podatku od odpraw dla kierownictwa spółek skarbu państwa oraz zgłoszone wczoraj przez prezydenta projekty dotyczące wieku emerytalnego oraz kwoty wolnej od podatku.