"Zdecydowałem się kandydować po wielu namowach ze strony przewodniczących regionów, osób, które były w Nowoczesnej od początku. Chciałbym dać sygnał po pierwsze, że zależy mi na Nowoczesnej. Niewchodzenie do zarządu byłoby odebrane jako dezaprobata tego, co się wydarzyło" - powiedział Petru. Jego kandydaturę do zarządu ma jednak zgłosić podczas sobotnich obrad nie obecna szefowa partii Katarzyna Lubnauer, a ktoś z sali. Petru poinformował ponadto, iż przygotował projekt uchwały dla Rady Krajowej, która "akceptuje porozumienie warszawskie", w myśl którego poseł PO Rafał Trzaskowski miałby być wspólnym kandydatem Platformy i Nowoczesnej na prezydenta Warszawy, a polityk Nowoczesnej Paweł Rabiej - kandydatem na jego zastępcę w Ratuszu. B. lider Nowoczesnej chce, by porozumienie dotyczące wyborów w Warszawie zatwierdziła właśnie sobotnia Rada Krajowa.