<a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-prawo-i-sprawiedliwosc,gsbi,39" title="Prawo i Sprawiedliwość" target="_blank">Prawo i Sprawiedliwość</a> prowadzi negocjacje koalicyjne m.in. z Partią Republikańską oraz środowiskiem skupionym wokół wiceszefa MON Marcina Ociepy, który wraz z innymi byłymi politykami związanymi z Porozumieniem Jarosława Gowina powołali na początku września stowarzyszenie OdNowa RP, które ma działać w ramach Zjednoczonej Prawicy i klubu PiS. Kukiz: Nie jestem w klubie PiS Stanowisko ministra sportu ma otrzymać polityk Republikanów Kamil Bortniczuk, który spotkał się w środę z prezydentem Andrzejem Dudą. Szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot powiedział, że spotkanie odbyło się "w związku ze spodziewanym powołaniem Kamila Bortniczuka na stanowisko ministra sportu". Ponadto wiceministrem sportu miałby zostać <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-lukasz-mejza,gsbi,1577" title="Łukasz Mejza" target="_blank">Łukasz Mejza</a>, dotąd poseł niezrzeszony. - Ja nie jestem w klubie PiS i nie obejmuję żadnych stanowisk. Nie zamierzałem i nie zamierzam walczyć o żadne stanowiska. Przyszedłem do polityki dla konkretnych ustaw - powiedział Kukiz odnosząc się do doniesień o zmianach w rządzie. Kukiz dodał, że "od wielu miesięcy udowadnia, że nie ma innego interesu niż wprowadzenie ustaw korzystnych dla obywateli". - To jest cały mój interes, nic więcej. To jest dowód na to, że wszystkie zarzuty, które były pod moim adresem formułowane: "co ci dali", "sprzedałeś się" wzięły w łeb - powiedział. Dodał, że "posłowie, którzy gremialnie krzyczeli +co ci dali?+, +za co się sprzedałeś?+ mierzą innych swoją miarą". - A ja się ich miarą nie dam mierzyć, bo nie jestem z ich gliny. Ja przyszedłem wprowadzać ustawy korzystne dla obywateli, a oni w ogromnej mierze przyszli do polityki, bo to jest ich sposób na życie i zarabianie pieniędzy, a tak się dzieje się dlatego, bo taki mamy ustrój, który umożliwia tego typu działania, a ja robię wszystko, żeby chociaż trochę nadkruszyć ten ustrój - stwierdził Kukiz. Umowa Kukiza z Kaczyńskim Umowa programowa pomiędzy Pawłem Kukizem a prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim została podpisana w czerwcu. Kaczyński mówił wówczas, że porozumienie zakłada, że PiS poprze "szereg ustaw ważnych dla programu Kukiz'15, na początku takie jak antykorupcyjna, o dniu referendalnym i bardzo ważna o sędziach pokoju", a politycy Kukiz'15 będą wspierać program Polski Ład i "to wszystko, co jest potrzebne, żeby ten układ polityczny, który dzisiaj jest w parlamencie, Sejmie polskim, trwał". Do tej pory na mocy umowy z PiS w połowie września uchwalona została nowelizacja m.in. Kodeksu karnego zwana "ustawą antykorupcyjną". W październiku z kolei ma do Sejmu trafić prezydencki projekt wprowadzający instytucję sędziów pokoju. Projekt przygotował zespół utworzony po rozmowach Kukiza z prezydentem Andrzejem Dudą.