po raz kolejny próbuje wrzucić temat zastępczy, a to jest trochę niepokojące, bo tak naprawdę mamy cały cykl tematów zastępczych, które rząd, wobec swojej nieporadności, próbuje wrzucać i w ten sposób kreować politykę - powiedział Kamiński w środę dziennikarzom w Sejmie. O potrzebie debaty konstytucyjnej na temat uprawnień prezydenta premier mówił w wywiadzie udzielonym środowej "Gazecie Wyborczej". - W ostatnich dniach coraz poważniej zastanawiam się nad złożeniem propozycji prezydentowi i opozycji. Trzeba rozpocząć debatę konstytucyjną i przedyskutować, kto ma mieć więcej władzy - prezydent czy premier - podkreślił Tusk. Rzecznik klubu PiS zauważył, że Tusk nie precyzuje, w którą stronę miałyby zmierzać zaproponowane zmiany i jak wyobraża on sobie nową ustawę zasadniczą. PiS - jak podkreślił Kamiński - jest zainteresowane rzeczywistą zmianą konstytucji, ale nie zgadza się na to, aby rozmawiać o "jakimś jej małym wycinku". - Jeżeli Donald Tusk chce tylko dyskutować o kompetencji prezydenta i premiera i o tym, kto powinien być ważniejszy, to dla takiego stanowiska mówimy zdecydowanie "nie" - zaznaczył polityk PiS.