Sąd nie miał żadnych wątpliwości. Badania biegłych potwierdziły, że kobieta faktycznie udusiła Natalkę. Sama z resztą się do tego przyznała. 8 lat to kara niższa, niż chciał prokurator. Ten wnioskował o 15 lat więzienia. Sąd uznał jednak, że choć młoda matka jest w pełni zdrowa psychicznie, to jednak ma ograniczoną zdolność rozumienia czynu i kierowania swoim postępowaniem. Jak twierdzi zabiła dlatego, że rodzice nie chcieli jej pomóc w wychowaniu Natalki. Sąd, który interesował się sytuacją rodzinną dzieciobójczyni uznał jednak, że kobieta nie może obarczać winą rodziców, bo ci pomagali jej jak tylko mogli.