Czy rzeczywiście Kwaśniewski "sprzeda" swoją legitymację Ordynackiej w zamian za SLD-owskie poparcie dla żony? Jawnym potwierdzeniem tego układu było zachowanie posła Jerzego Szteligi, członka komisji śledczej, który wycofał się z zamiaru przesłuchanie prezydenta. Czy drugim dowodem było wycofanie się Kwaśniewskego ze wspierania Ordynackiej? Pierwsze sygnały na to wskazują. Ordynacka to cały czas byt niepewny. Kwaśniewski, pomagając jej wyjść z cienia, wsparłby obciążonych aferą Rywina Czarzastego i Kwiatkowskiego. Lansowanie żony to bezpieczniejsza lokata, a i <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-leszek-miller,gsbi,1493" title="Leszek Miller" target="_blank">Leszek Miller</a> zrobi wszystko, aby Ordynacką pogrążyć i przejąć trochę kapitału, który kryje się za Kwaśniewskim - czyli zaufanie społeczne, jakim cieszy się prezydent. I o to właśnie będzie się toczyć bitwa.