Za prawyborami w KO jest także Małgorzata Tracz, liderka Zielonych, partii współtworzącej wraz z PO, Nowoczesną oraz Inicjatywą Polska Koalicję Obywatelską. Donald Tusk ogłosił we wtorek, że nie będzie kandydował w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. "Uważam, że możemy te wybory wygrać, ale do tego potrzebna jest kandydatura, która nie jest obciążana bagażem trudnych, niepopularnych decyzji, a ja takim bagażem jestem obciążony od czasów, kiedy byłem premierem" - powiedział Tusk w oświadczeniu dla Polsat News i TVN24. "Mamy wyjaśnioną taką kwestię, która wisiała jako taki wielki znak zapytania. Ja bardzo się cieszę, że Donald Tusk podjął jakąkolwiek decyzję. Czekanie w zawieszeniu było dosyć męczące dla osób, które próbują budować strategię na dalsze lata. Wyjaśniła się ważna rzecz" - powiedziała Nowacka. Zgłoszą się inni kandydaci Według niej, teraz nastała pora, by zdecydować, czy w KO odbędą się prawybory. Nowacka podkreśliła, że jest zwolenniczką takiego rozwiązania, mimo że ona sama uważa, że najlepszą kandydatką byłaby <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-malgorzata-kidawa-blonska,gsbi,1552" title="Małgorzata Kidawa-Błońska" target="_blank">Małgorzata Kidawa-Błońska</a>, która już wyraziła chęć kandydowania. "Teraz na pewno zgłoszą się inni kandydaci, a to dobrze, bo szeroka demokracja, wciągająca członków wszystkich ugrupowań KO, to naprawdę sensowne rozwiązanie, liczy się dialog i dyskusja" - oceniła nowa posłanka. Zaznaczyła, że "w tej chwili nie widzi się" wśród kandydatów, którzy mogliby wystartować w prawyborach. Wskazała natomiast w tym kontekście na polityka PO Bartosza Arłukowicza czy prezydenta Warszawy <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-rafal-trzaskowski,gsbi,4" title="Rafała Trzaskowskiego" target="_blank">Rafała Trzaskowskiego</a>, którego nazwisko jej zdaniem często pojawia się w różnych dyskusjach o wyborach prezydenckich. Jak zaznaczyła, ta ostatnia opcja cieszyłaby ją mniej, bo "byłoby dla Warszawy zagrożenie wprowadzenia komisarza". Zdaniem Nowackiej w prawyborach mogłyby pojawić się także "osoby pozapartyjne". "Jesteśmy jeszcze przed rozmową w ramach Koalicji. Natomiast uważam, że nie ma co ulegać presji, że kandydat musi być natychmiast, mamy czas do końca grudnia czy nawet początku stycznia. <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-andrzej-duda,gsbi,5" title="Andrzej Duda" target="_blank">Andrzej Duda</a> prowadzi kampanię od pięciu lat, to nie jest powód do wielkiej presji, że my musimy wybrać już i teraz" - podkreśliła. "Wszyscy, którzy będą brali udział w tych prawyborach, będą bardziej zaangażowani i bardziej zdeterminowani do pomocy ostatecznie wybranemu kandydatowi, niż gdyby była to osoba wyciągnięta z kapelusza. Narzucanie danej osoby nie jest dobrym pomysłem" - oceniła Nowacka. Na uwagę, że może się okazać, że w KO nie pojawią się kontrkandydaci Kidawy-Błońskiej, Nowacka zwróciła uwagę, że "nawet w wyborach na szefa klubu KO oprócz <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-borys-budka,gsbi,1510" title="Borysa Budki" target="_blank">Borysa Budki</a> pojawił się pan <a class="db-object" title="Waldy Dzikowski" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-waldy-dzikowski,gsbi,3168" data-id="3168" data-type="theme">Waldy Dzikowski</a>". Zieloni wystawią kandydata do prawyborów Małgorzata Tracz (Zieloni) powiedziała, że jeśli KO zdecyduje o zrobieniu prawyborów, to Zieloni wystawią do nich swojego kandydata. Jej zdaniem ważne jest to, by odbyła się dyskusja - nad danym kandydatem w KO i z nim - oraz, by stało się to nim zostanie podjęta decyzja o jego wystawieniu przeciw urzędującemu prezydentowi. Jak zaznaczyła, ona sama jest zbyt młoda, by mogła startować na urząd prezydenta (kandydat musi mieć skończone 35 lat), ale w Zielonych jest "wiele wartościowych osób, które ten warunek spełniają i mogłyby wziąć udział w takiej dyskusji". Tracz dodała, że nie będzie tych osób wskazywać, dopóki temat nie zostanie przedyskutowany przez Zielonych, co - jak podkreśliła - stanie się w ciągu najbliższych dni. Podkreśliła, że cała Koalicja Obywatelska powinna podjąć decyzję co do wspólnego kandydata do końca roku.