Boeing 777 lecący ze Stambułu, wylądował w Warszawie po godzinie 15.00, a jego pasażerów i załogę ewakuowano. Na płycie lotniska samolot badali między innymi pirotechnicy i straż pożarna. Na pokładzie samolotu były 342 osoby. - Przez ponad cztery godziny na płycie lotniska trwały czynności służbowe. Po sprawdzeniu przyczyn nieplanowego lądowania okazało się, że maszyna może kontynuować lot - informuje w komunikacie warszawskie lotnisko Chopina. Podkreśla się w nim, że nie było to lądowanie awaryjne, gdyż maszyna była sprawna. Lotnisko Chopina nie informuje o przyczynach awaryjnego lądowania. Odsyła do przewoźnika. W mediach pojawiały się doniesienia o telefonie komórkowym, do którego nie przyznawał się żaden z pasażerów czy ładunku wybuchowym na pokładzie. Tej informacji nikt oficjalnie nie potwierdził.