"Spośród 1091 zapytanych przez nas osób, 84 proc. zagłosowało na Aleksandrę Dulkiewicz, ponad 12 proc. na Grzegorza Brauna i 4 proc. na Marka Skibę" - podał portal. Sondażowy wynik oparty jest o informacje, jakie udało się zebrać pracownikom portalu trojmiasto.pl w godzinach od 9.00 do 18.00 z pięciu obwodowych komisji wyborczych (nr od 87 do 91) w dzielnicy Morena. Trojmiasto.pl. wyjaśniło, że komisje te zostały wytypowane z dwóch powodów: wyniki w nich w pierwszej turze październikowych samorządowych wyborów prezydenckich w niewielkim stopniu różniły się od rzeczywistych wyników, a ponadto jest to jedna z większych obwodowych komisji wyborczych w Gdańsku, licząca ok. 12 tys. wyborców. Trzech kandydatów Do wyścigu o prezydencki fotel stanęli: 39-letnia prawniczka pełniąca obowiązki prezydenta Gdańska - Aleksandra Dulkiewicz z komitetu wyborczego "Wszystko dla Gdańska", 51-letni reżyser filmów dokumentalnych Grzegorz Braun oraz 46-letni działacz katolicki i przedsiębiorca budowlany Marek Skiba z komitetu wyborczego "Odpowiedzialni-Gdańsk". Dulkiewicz: Dziękuję za każdy głos "Drogie gdańszczanki i drodzy gdańszczanie, nie wiemy, kto został wybrany prezydentem naszego miasta. Zapewne rano wszystko będzie jasne. Już teraz jednak dziękuję za każdy głos. Gorąco chcę podziękować wszystkim, którzy wzięli udział w głosowaniu, niezależnie od tego, na kogo oddali swój głos" - powiedziała podczas wieczoru wyborczego w niedzielę Aleksandra Dulkiewicz, kandydatka na prezydenta. Jak wskazała "ważne jest to, że poszliśmy na wybory". "Dziękuję za zaangażowanie wszystkim, którzy uwierzyli, że jestem w stanie udźwignąć ciężar obowiązków" - powiedziała. "Dziękuję za wszystkie wyrazy życzliwości, solidarności wsparcia, których doświadczam codziennie, chodząc po ulicach Gdańska, otrzymując od Was wiadomości, SMS-y wszystkimi możliwymi drogami. Dziękuję braciom samorządowców, którzy wsparli mnie i służą dobrą radą" - dodała. Podziękowała także bliskim zamordowanego prezydenta Pawła Adamowicza, jego żonie Magdalenie i bratu Piotrowi. "Za to, że bez wahania poparliście decyzję o ubieganiu się o urząd prezydenta Gdańska i wsparliście mnie na każdym kroku w kampanii wyborczej" - mówiła. Piotr Adamowicz, obecny na wieczorze wyborczym Aleksandry Dulkiewicz, życzył jej powodzenia i zaapelował do gdańszczan: "Ona będzie potrzebowała wsparcia, poparcia i pomocy". "Ją czeka pięć lat i proszę o wsparcie przez te pięć lat" - mówił. Czytaj więcej tutaj.