- Dżemilew od lat zabiega o poszanowanie demokracji oraz praw i wolności obywatelskich na Ukrainie, w szczególności wobec społeczności tatarskiej. Dawał świadectwo swoich demokratycznych przekonań jeszcze w czasach radzieckich, kiedy był dysydentem i spędził około 10 lat w sowieckich łagrach - tak Radosław Sikorski tłumaczył podjętą decyzję. Nagroda jest warta milion euro. Zostanie wręczona 3 czerwca przez prezydenta Bronisława Komorowskiego. Przypominamy, że na uroczystości ma pojawić się prezydent USA Barack Obama.