PO zapowiedziała w czwartek złożenie do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego wniosku o zwołanie na środę (4 kwietnia), na godz. 12 nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu. Platforma chce, aby premier Mateusz Morawiecki przedstawił informację o działalności "najważniejszych osób" w służbach specjalnych oraz aby minister sprawiedliwości, prokurator generalny <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-zbigniew-ziobro,gsbi,1525" title="Zbigniew Ziobro" target="_blank">Zbigniew Ziobro</a> przedstawił informację o transferach finansowych i niejasnych powiązaniach pomiędzy spółką Srebrna a spółkami na Cyprze. Grzegrzółka poinformował w czwartek PAP, że wniosek PO został złożony w Sejmie w "godzinach popołudniowych". Według niego wniosek jest "nieuzasadniony". Dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu zwrócił uwagę, że zaproponowane przez PO punkty porządku dziennego nie zawierają propozycji legislacyjnej, np. "projektu pilnej ustawy, której konieczność przyjęcia uzasadniałaby w jakikolwiek sposób nadzwyczajny tryb". "Zaproponowano jedynie przedstawienie przez premiera i ministra sprawiedliwości informacji - a do uzyskiwania takiej wiedzy przez parlamentarzystów są przewidziane odrębne tryby regulaminowe tzw. informacji bieżącej i pytań w sprawach bieżących" - zaznaczył Grzegrzółka. Podkreślił również, że z regulaminu Sejmu "wynika jednoznacznie, iż Prezydium Sejmu ustala tzw. tygodnie posiedzeń z wyprzedzeniem co najmniej trzymiesięcznym". "W praktyce parlamentarnej posiedzenia Sejmu planowane są z półrocznym wyprzedzeniem" - zauważył dyrektor CIS . "Z kolei projekt porządku dziennego posiedzenia i jego termin musi być zaopiniowany przez Konwent Seniorów, co również wynika z Regulaminu Izby" - dodał Grzegrzółka. "Oznacza to, że gremium to musiałoby się zebrać przed wskazaną we wniosku datą, z wyprzedzeniem umożliwiającym zwołanie posiedzenia Sejmu. W praktyce jest to niemożliwe, wobec propozycji zwołania posiedzenia na 4 kwietnia" - oświadczył. Dyrektor CIS podkreślił jednocześnie, że Sejm zbierze się "na normalnych, planowanych obradach", 11 kwietnia, o godz. 10. "A więc niespełna tydzień później" - dodał Grzegrzółka.