Morawiecki wziął udział w pikniku rodzinnym pod hasłem: "Dobry czas dla Polski" w położnej w woj. śląskim miejscowości Bojszowy - w powiecie bieruńsko-lędzińskim. "W naszych działaniach stawiamy przede wszystkim nacisk na rodzinę; na to, żeby była praca, płaca jak najlepsza, żeby europejskość oznaczała nie jakieś fanaberie ideologiczne, tylko żeby europejskość to była europejska płaca, żebyśmy dorównywali w szybkim tempie temu, co jest we Francji, we Włoszech, w Hiszpanii, w Niemczech. To jest europejskość w konkrecie, w tym kierunku idziemy" - wyjaśniał Morawiecki. "Bezpieczna droga, chodnik, bezpieczna szkoła, kultura jazdy" - wymieniał szef rządu podkreślając, że jego rząd stawia na te sprawy, które interesują zwyczajnych ludzi. "To jest nasz program na kolejne lata - 4, 8, 12 lat. Przestawiliśmy tę wajchę z systemu, który patrzył na wskaźniki, czasami na różne grupy interesów, przestawiliśmy wajchę w kierunku ludzi, w kierunku społeczeństwa" - deklarował. "Mam nadzieję, że to widać" - zaznaczył. "Możecie nas trzymać za słowo" Morawiecki przekonywał, że podstawowym hasłem jego rządu oraz PiS jest wiarygodność. "Jest takie piękne, bardzo proste polskie powiedzenie: 'trzymać za słowo'. Możecie nas trzymać za słowo, możecie popatrzeć na to, co zrobiliśmy przez te cztery lata. Sprawdzić co się udało, ile przesunęliśmy środków w kierunku ludzi, zabraliśmy mafiom; ile nowej polityki społecznej wprowadziliśmy. To jest nasz program również na kolejne lata; to i program rozwoju, również takich gmin, jak Bojszowy" - podkreślił Morawiecki. Nawiązał przy tym do postaci pochodzącego z Bojszów Jana Jęczmyka, jak zaznaczył, "jego jednego z ukochanych bohaterów historycznych". Jęczmyk, mówił premier, zakładał tu biblioteki Towarzystwa Czytelni Ludowych, brał udział w pracach przed plebiscytem, walczył o polskość - "walczył w przepiękny sposób, zresztą zamordowany w Auschwitz przez Niemców". "Jestem dumny, że jestem w miejscu, z którego on pochodził, gdzie walczył o polskość. Zresztą życzyłbym sobie, żeby nasze wyniki były tutaj takie, jak plebiscytu w Bojszowach w 1921 r. No, nie będzie to proste, ale idziemy w tym kierunku, mam nadzieję, choć z pokorą, bo jeszcze nie jest czas wyborczy" - mówił szef rządu. Dodał, że "Polska to właśnie takie powiaty, jak bieruńsko-lędziński". "Dlatego tutaj inwestujemy w drogi w takich powiatach, jak bieruńsko-lędziński. Z Funduszu Dróg Samorządowych przeznaczamy ponad 6 mld zł w ciągu jednego roku. Dla porównania, nasi poprzednicy - 600 mln średnio rocznie przez osiem lat, mniej więcej" - przekonywał Morawiecki. "Pokazujemy, że te środki, które - można powiedzieć - wyrwaliśmy mafiom VAT-owskim, przestępcom podatkowym, przeznaczamy na drogi, na rozwój firm, na rozwój miejsc pracy, żeby bezrobocie było jeszcze niższe, żeby płace były jak najwyższe. To jest nasz program" - podkreślił. "Chcemy się przyznawać do błędów" Zadeklarował też, że chce "rozmawiać z Polakami o tym, co jest potrzebne w kolejnych latach". "Chcę, żeby Polska rozwijała się w najszybszym możliwym tempie; żeby polityka była dla ludzi, żeby ludzie to czuli, że jesteśmy razem z wami; bo nawet, jak się potykamy, popełniamy błędy, chcemy się przyznawać do nich i żeby te drobne błędy, nie przesłaniały tych wielkich naszych osiągnięć, które się udały". Morawiecki zapewnił przy tym, że rząd chce kontynuować realizację programów socjalnych. "500 plus, wyprawka, Fundusz Dróg Samorządowych, <a class="textLink" href="https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-emerytom-grozi-kara-wystarczy-nie-zaplacic-do-25-stycznia-sk,nId,7284915" title="emerytura" target="_blank">emerytura</a> plus. Chcemy te programy kontynuować, chcemy przeznaczać coraz więcej środków na te cele i w tym kierunku idziemy" - oświadczył premier. Na pikniku w Bojszowach zapewniono m.in. animacje i zawody dla dzieci, występy orkiestry kopalni Piast-Ziemowit, należącej do Polskiej Grupy Górniczej oraz prezentacje lokalnych artystów, w tym ludowych. Wizyta w Bojszowych była pierwszym oficjalnym punktem niedzielnego pobytu szefa rządu w woj. śląskim i na Górnym Śląsku. Na godz. 17.30 przewidziano jego udział w zakończeniu II etapu wyścigu Tour de Pologne w Katowicach. Z kolei w poniedziałek od rana, jak przekazał PAP minister sportu Witold Bańka, premier Morawiecki weźmie udział w dwóch briefingach nt. dofinansowania infrastruktury sportowej, najpierw w Tychach, a potem w Zabrzu.