Szef rządu był pytany w TVP Info, czy sprowadzenie do Polski systemu Patriot, może zaognić stosunki na linii Moskwa-Warszawa. "Chcemy jak najbardziej przyjaznych stosunków ze wszystkimi sąsiadami, również z Rosją. Ale nie jesteśmy naiwni, jesteśmy realistami i te przyjazne stosunki w przyszłości najlepiej, jak byłyby wzmocnione przez naszą siłę militarną i poprzez solidarność Sojuszu Transatlantyckiego" - mówił premier. Morawiecki pytany był również, czy rząd nie obawia się, że w odpowiedzi na Patrioty, Rosjanie sprowadzą do Obwodu Kaliningradzkiego broń masowego rażenia. "Rosjanie mogą zrobić w każdej chwili najróżniejsze rzeczy, ponieważ są obecni bardzo blisko naszych granic, co nie znaczy, że my mamy być bezbronni. Wręcz przeciwnie" - stwierdził premier. Podkreślił, że kontrakt na system Patriot dowodzi tego, że współpraca pomiędzy Polską a USA - zarówno wojskowa, jak i polityczna - jest na najwyższym poziomie, a Stany Zjednoczone ufają Polsce, jak mało któremu krajowi na świecie. "Jesteśmy pierwszym krajem, który będzie miał najnowsze elementy tego systemu, elementy radarowe, które będą służyły rozpoznawaniu pola walki. Żaden inny kraj nie będzie miał dostępu do tej technologii, do której my mamy. To wyraz ogromnego zaufania, w tym do naszych kompetencji produkcyjnych, inżynierskich, informatycznych i dzięki temu na pewno będziemy za parę lat jeszcze bliższym krajem partnerskim dla USA" - wskazywał szef rządu. Pierwsze systemy przeciwlotnicze i przeciwrakietowe Patriot trafią do Polski w 2022, a kolejne w 2024 roku - poinformował we wtorek premier. Umowa w tej sprawie zostanie podpisana w środę. Aleksandra Rebelińska