Dobra pogoda doprowadziła do znaczącego wzrostu prób przejścia polskiej granicy z Białorusią w woj. podlaskim. Przed weekendem (środa oraz czwartek) odnotowano aż 651 podejść nielegalnego przedostania się do Polski. W krótkim komunikacie Straży Granicznej podano, że nie obyło się bez przemocy względem pograniczników. "W kierunku polskich patroli rzucano konarami i kamieniami" - czytamy. Na szczęście tym razem nie było poszkodowanych. Białoruś. Reżim ma plan, chodzi o migrantów Wychodzi na to, że napięta sytuacja może się jeszcze bardziej zaostrzyć. Jak przekazał Biełsat, strona białoruska szykuje szturm na polską granicę. Nie wiadomo jeszcze, kiedy miałoby do niego dojść. Wiadomość potwierdzili członkowie organizacji zrzeszającej byłych białoruskich mundurowych BYPOL. W przygotowanej przez reżim Alaksandra Łukaszenki akcji weźmie udział - według szacunków BYPOL - od 700 do 800 migrantów. Donald Tusk. Premier na granicy z Białorusią Istotę zagrożenia dostrzegł nowy polski rząd. Przypomnijmy, w sobotę premier Donald Tusk przyjechał na granicę polsko-białoruską i zaproponował konkretne rozwiązania. - Nie ma limitów środków, jeśli chodzi o bezpieczeństwo Polski - zadeklarował lider KO. Dodał, że reżim Alaksandra Łukaszenki nie tylko wykorzystuje migrantów, ale i coraz częściej sprowadza ludzi, "którzy z migracją, azylem politycznym, nie mają nic wspólnego". - Będziemy koordynować działania na rzecz obrony granicy. Rozpoczęliśmy intensywne prace nad nowoczesnymi fortyfikacjami, które będą powstawały na całej polskiej granicy na wschodzie - zapowiedział, przypominając, iż jest to również granica UE. Źródło: Biełsat, Interia ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły! -