Klub PiS w czwartek wycofał projekt tzw. "ustawy covidowej". <a href="https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-09-17/mozliwe-przedterminowe-wybory-wiceminister-z-solidarnej-polski-odpowiada/?ref=slider" target="_blank">Za tę decyzję w "Gościu Wydarzeń" dziękował wiceminister aktywów państwowych i poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski</a>. Michał Kamiński ocenił, że "podziękowania" były tak naprawdę "szyderstwem". - Było to wielokrotne podkreślanie, że pod wpływem Zbigniewa Ziobry, PiS wycofało się z projektu, o którym prominentny członek rządu mówi, że jest projektem niedopuszczalnym, bo stawiającym różnych Polaków w różnych sytuacjach względem prawa - <a href="https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-09-17/michal-kaminski-w-programie-gosc-wydarzen-transmisja-o-godz-1925/?ref=slider" target="_blank">mówił na antenie Polsat News wicemarszałek Senatu</a>. - Wbrew pozorom <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-zbigniew-ziobro,gsbi,1525" title="Zbigniew Ziobro" target="_blank">Zbigniew Ziobro</a> w bardzo fundamentalnej sprawie nie dał zgody na bezkarność urzędników z powodu COVID-u i <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-jaroslaw-kaczynski,gsbi,3" title="Jarosław Kaczyński" target="_blank">Jarosław Kaczyński</a> musiał ustąpić. To, co widzieliśmy przed chwilą, to był taki "taniec tryumfu" wiceministra - dodawał "Najlepsze zaplecze w Zjednoczonej Prawicy" Kamiński ocenił, że Ziobro jest politykiem, który "zbudował najbardziej profesjonalne zaplecze w obozie Zjednoczonej Prawicy". - Jego ludzie są zazwyczaj lepsi od ludzi PiS-u, gdziekolwiek trafiają. Moim zdaniem to powoduje dużą zawiść względem Ziobry i jego grupy. - To bardzo profesjonalnie, sprawnie działająca grupa - dodawał senator UED. Gość "Wydarzeń" odnosząc się do rekonstrukcji rządu odpowiedział, że "rząd zapewne powstanie w takim kształcie, w jakim chce Jarosław Kaczyński". - Natomiast tam, gdzie musi ustępować, jak ws. wycofanej "ustawy covidowej", my dotykamy problemu, którego nawet Jarosław Kaczyński w swej mądrości nie jest w stanie rozwiązać: jak pogodzić ambicje Zbigniewa Ziobry z ambicjami Mateusza Morawieckiego - mówił. - Numerem dwa może być tylko jeden: albo <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-mateusz-morawiecki,gsbi,1" title="Mateusz Morawiecki" target="_blank">Mateusz Morawiecki</a> albo Zbigniew Ziobro. Ustawa, o której mówimy, nie jest ustawą o bezkarności dla każdego. Ustawa, której tak mocno przeciwstawia się Zbigniew Ziobro, po ostatnim wyroku sądu, oznaczałaby bezkarność Mateusza Morawieckiego - mówił Kamiński. - Walka o to, czy ta ustawa przejdzie, jest walką o to, czy Morawiecki będzie odpowiadał przed sądem, czy nie - podsumował wicemarszałek Senatu.