W przerwie obrad sejmowej podkomisji rozpatrującej projekt PiS, który ma wykonywać wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2014 r. o niekonstytucyjności zasad inwigilacji, Kamiński powiedział dziennikarzom, że w zakresie dostępu policji i służb do danych internetowych, poza wprowadzeniem obowiązku niezwłocznego niszczenia informacji niepotrzebnych dla dalszego prowadzenia śledztwa, nic nie zmienia się w porównaniu z przepisami obowiązującymi od 2002 r. "Ponieważ były spekulacje i rząd był przedmiotem ataku zupełnie nieuzasadnionego w tym zakresie, wprowadzamy jeszcze dodatkowy zapis, że pozyskiwanie tych danych nie może oznaczać możliwości zapoznawania się z korespondencją internetową i taka poprawka jeszcze będzie zgłoszona przez rząd" - zapowiedział minister. Dodał, że inna przygotowana przez rząd poprawka ma dotyczyć tajemnicy spowiedzi i obrońców. "Jeżeli chodzi o tajemnicę obrończą i tajemnicę spowiedzi, to intencją rządu jest to, aby jeżeli policja czy też służby pozyskają tego typu informacje, były natychmiast niszczone, a w pozostałych przypadkach tajemnic zawodowych - jeżeli istnieje podejrzenie, że może się to ocierać o tajemnicę zawodową, wówczas decyzję o tym, czy taki materiał będzie mógł być wykorzystany, każdorazowo będzie podejmował sąd" - powiedział Kamiński. Zarzucił też poprzedniemu rządowi, że zaniechał przygotowania propozycji legislacyjnych, koniecznych po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2014 r. Zwrócił uwagę, że po tym jak w poprzedniej kadencji senatorowie PO przygotowali projekt zmian w prawie, powołana do jego rozpatrzenia sejmowa podkomisja nie zebrała się ani razu.