Magierowski zwrócił uwagę, że to pierwszy, wstępny etap trzystopniowej procedury państwa prawa stosowanej przez Komisję Europejską. - Z jednej strony ta decyzja martwi, bo oznacza, że Komisja Europejska nie ma pełnej wiedzy, a wręcz wątłą wiedzę na temat tego, co się dzieje w polskiej polityce. Z drugiej strony powstaje wrażenie, że ze strony Komisji jest to próba ucieczki od realnych, rzeczywistych problemów Unii - powiedział Magierowski. "Bitwa polityczna" Ocenił, że dużo ważniejszym i bardziej palącym problemem dla Unii jest obecnie kryzys imigracyjny. - Uważam, że dużo bardziej owocna byłaby debata na ten temat właśnie. Dla większości obywateli Unii sytuacja w Polsce jest mało ważna w porównaniu z problemami, którymi się borykają. Mam poczucie, że Komisja Europejska dała się wciągnąć w bitwę polityczną, zupełnie niepotrzebnie - powiedział. Wizyta Andrzeja Dudy w Brukseli Magierowski pytany, czy program wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Brukseli może zostać rozszerzony o spotkania z przedstawicielami KE, odparł: "Trudno powiedzieć. Jeszcze mamy pięć dni do wizyty". - Jesteśmy lojalnymi członkami Unii i realizujemy wszystkie zobowiązania wobec niej. Wizyta w Brukseli to sygnał ze strony prezydenta, że Polska pozostaje krajem, który kontynuuje proeuropejski kurs. Prezydent będzie się starał przekonywać europejskich partnerów, że w Polsce nic złego się nie dzieje, że zasady państwa demokratycznego nie są łamane, a wolność słowa jest przestrzegana. Wizyta będzie okazją, by taki sygnał Europie wysłać - powiedział dyrektor biura prasowego KPRP. Prezydent "eurorealistą" Zaznaczył, że prezydent bardzo wyraźnie mówi, że czuje się eurorealistą a nie eurosceptykiem. Dodał, że określania dot. eurosceptycyzmu w odniesieniu do prezydenta lub premier Beaty Szydło są nieuczciwe. Magierowski powiedział, że jeśli unijny komisarz Frans Timmermans podtrzyma swoją zapowiedź i odwiedzi Warszawę, by rozmawiać z polskim rządem, to "jeśli będzie taka wola, chęć i program wizyty na to pozwoli, to oczywiście prezydent także mógłby się z komisarzem Timmermansem spotkać". Procedura KE wobec Polski KE postanowiła w środę rozpocząć wobec Polski pierwszy etap procedury mającej na celu przeciwdziałanie zagrożeniom dla państwa prawa - poinformował wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans. Podkreślił, że celem jest dialog z polskim rządem i wyjaśnienie problemów. Poinformował, że KE przeprowadziła głęboką dyskusję na temat spraw, które wywołały ostatnio obawy o rządy prawa w Polsce; debata ta koncentrowała się przede wszystkim na sytuacji wokół Trybunału Konstytucyjnego.