Plan Petru to nazwa stowarzyszenia, które powołał były lider Nowoczesnej; jego celem ma być stworzenie alternatywnego programu dla polityki PiS. Według Petru, jego stowarzyszenie ma być kontrofertą dla programu premiera Mateusza Morawieckiego. Petru zapowiedział w poniedziałek, że zostaje w Nowoczesnej i chce tworzyć wspólną ofertę programową w ramach opozycji. Komentując te informacje, <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-katarzyna-lubnauer,gsbi,1574" title="Lubnauer" target="_blank">Lubnauer</a> powiedziała na briefingu w Sejmie, że dla niej osobiście "najważniejsze jest, by budować zjednoczoną koalicję". Dlatego, jak zaznaczyła, spotyka się z liderami innych partii opozycyjnych w Sejmie i zachęca do podejmowania inicjatyw dotyczących "wspólnych projektów". Dodała, że jeśli chodzi o stowarzyszenie założone przez Petru "najważniejsze jest to, by było to zgodne z wartościami i programem Nowoczesnej". "Tak długo, jak długo tak będzie, tak długo będzie można powiedzieć, że to jest pozytywna inicjatywa" - podkreśliła posłanka. Jak zaznaczyła, Petru wielokrotnie mówił, że chciałby stworzyć plan konkurencyjny do tzw. planu Morawieckiego. "<a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-ryszard-petru,gsbi,2394" title="Ryszard Petru" target="_blank">Ryszard Petru</a> jest ekonomistą, chce się w tej dziedzinie realizować" - podkreśliła. Na pytanie, czy zapisze się do nowego stowarzyszenia, Lubnauer zaprzeczyła. A co w sytuacji gdy Nowoczesna uzna, że działalność Petru wykracza poza ramy wartości partii? - pytali dziennikarze. Lubnauer powiedziała: "Jak uznam, że to wykracza, to państwa poinformuję".