- Przeżyjmy to piekło i koniec - powiedział na czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie. Jego zdaniem, w związku z lustracją trzeba wprowadzić zmiany do konstytucji. W czwartek u prezydenta odbyła się kolejna tura konsultacji z przedstawicielami partii parlamentarnych, po tym jak zakwestionował dużą część ustawy lustracyjnej. Jak mówił po spotkaniu prezydencki minister , na razie nie ma pełnej zgody co do tego, czy nowa ustawa lustracyjna powinna być poprzedzona zmianą konstytucji. - Otworzyć wszystko, przeżyjmy to piekło i koniec. Kto wie czy w teczce pana Kowalskiego nie będzie dokumentów na Leppera? - powiedział szef . Zdaniem wicepremiera, w związku ze zmianami zasad lustracji trzeba zmienić także konstytucję. - Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego jest takie jakie jest. Uzasadnienia Trybunału jeszcze nie mamy, ale obawiam się, że jak je przeczytamy to nic mądrzejsi nie będziemy" - dodał Lepper. Według niego, sprawa jest bardzo trudna i nie ma na nią recepty. "Jak nie otworzymy na raz wszystkich dokumentów, wszystkich teczek, nie damy dostępu, to nie załatwimy tego ani w tej kadencji, ani w następnej - uważa . W jego ocenie, tzw. mała nowelizacja przepisów lustracyjnych, która ma przywrócić dziennikarzom i historykom dostęp do archiwów IPN, "wiąże się z tym, że w Kodeksie karnym trzeba by było karać za ujawnienie informacji niedozwolonych".