Swoje wezwanie o przerwanie konfliktów wojennych na czas igrzysk olimpijskich w Brazylii Wałęsa ogłosił podczas rozpoczętego w piątek w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku Forum Komisarzy Zagranicznych tj. spotkania liderów skautowych z 40 krajów Europy. Apel Wałęsy został odczytany przez jednego z uczestników zjazdu skautów. "Miliony ludzi cierpią głód i poniżenie przez to, że wokół nich trwa wojna. Dzieci pozbawiane są szkół, wierni są wyganiani ze świątyń. Ludzie zamiast pracować i radować się żyją w nieustannym strach i cierpieniu lękając się o życie swoje i swoich najbliższych" - napisał Wałęsa. Dodał, że "każdy dzień wojny to dzień wielkiego nieszczęścia". "Widząc, że świat nie potrafi dzisiaj budować zgody i zakończyć trwających współcześnie konfliktów - jako laureat pokojowej Nagrody Nobla zwracam się z apelem do wszystkich przywódców tego świata. Zagwarantujmy ludziom choć chwilę wytchnienia. Uczyńmy wszystko co jest w naszej mocy, by dać światu chwilę spokoju" - zaapelował Wałęsa. Przypomniał, że w starożytności na czas trwania zmagań olimpijskich "przerywano wszelkie spory i wojny". "Apeluję: niech olimpiada 2016 roku w Rio de Janeiro stanie się przełomowym momentem w naszej historii. Niech znowu zacznie obowiązywać "święty pokój" w czasie trwania igrzysk olimpijskich. Apeluję i proszę o przerwanie toczonych wojen na świecie, z nadzieją, że ten czas może pomóc uzyskać więcej - trwały pokój" - głosi odezwa Wałęsy. Jak podkreślił, apeluje o to "z respektem dla godności życia, dla najwyższych wartości, w obowiązku do innych i w poczuciu odpowiedzialności za siebie". "Wszak nie ma takiej ceny, której nie warto zapłacić, żeby zapanował pokój" - zauważył. "Niech dla nas wszystkich będzie to sprawą honoru i odpowiedzialności. Każdy dzień bez wojny, to dzień nadziei na pokój na świecie" - dodał polski laureat pokojowej Nagrody Nobla. Pytany przez dziennikarzy o skuteczność swego apelu wygłoszonego przed przedstawicielami skautów z całej Europy Wałęsa powiedział: "Jeśli ta młodzież się dobrze włączy, to jest to możliwe. Chętni są, może da się tu coś osiągnąć"