Jacek Kurski i Włodzimierz Czarzasty wskazywali, że wyjście na wolność Mariusza T. to przykład opieszałości rządu i ktoś musi ponieść za to odpowiedzialność. Politycy różnili się jednak w kwestii kary śmierci. - Nie ma zgody budowania w Polsce atmosfery wokół wprowadzania prawa, szczególnie kary śmierci, na co ja nigdy osobiście się nie zgodzę - podkreślił poseł SLD Włodzimierz Czarzasty.Mariusz T. został w 1989 r. skazany na karę śmierci za zabójstwo czterech chłopców. Na mocy amnestii zamieniono mu ją na 25 lat więzienia.