Podkreślił, że pieniądze z datków, które Kukiz'15 miał na wybory samorządowe, były mniejsze niż kwota, którą prezesi spółek Skarbu Państwa wpłacali dla PiS na kampanie wyborczą. Kukiz w rozmowie z PAP na początku czerwca zadeklarował, że decyzja ws. formuły startu w wyborach jego ugrupowania zostanie podjęta do końca miesiąca. Przyznał, że w rozmowach z potencjalnymi sojusznikami Kukiz'15 kluczowy jest zawsze wątek ordynacji wyborczej. "Chciałbym wprowadzenia przynajmniej ordynacji mieszanej, gdzie o 230 mandatów do Sejmu można byłoby ubiegać się indywidualnie, a nie z partyjnych list" - powiedział Kukiz. Lider Kukiz'15 odniósł się również do rozmów, które prowadził z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. "Ponieważ te rozmowy dotyczyły wyborów i nie było zainteresowania tym wątkiem, to nie ma (już z nim) rozmów politycznych" - zastrzegł. Kukiz podkreślił, że przyszedł do Sejmu "nie po to, żeby tworzyć partie polityczne i dążyć do objęcia władzy, tylko po to, żeby zmienić ustrój, który umożliwi wartościowym ludziom sprawowanie władzy". "Gdybym szedł w formule partyjnej, to stworzyłbym partię, wziął subwencje, ale mnie to nie interesuje - mnie interesują zmiany ustrojowe" - zadeklarował Kukiz. "Pieniądze z datków, które mieliśmy na wybory samorządowe, były mniejsze niż kwota, którą sami prezesi spółek Skarbu Państwa wpłacali PiS-owi w ramach haraczy i danin na kampanie wyborczą. Nie mówiąc już o subwencjach, jakie dostaje PiS i inne partie polityczne. W tej kwestii my jesteśmy na przegranej pozycji, ale dla mnie najważniejsza jest uczciwość wobec obywateli i sumienie, a nie osiąganie wyniku wyborczego, przekupywaniem ludzi ich własnymi pieniędzmi" - powiedział Kukiz. Jak dodał, wciąż trwają rozmowy Kukiz'15 z podmiotami, które mogłyby poprzeć wspólną deklarację ideową. Deklaracja, o której mówi lider Kukiz'15, zakłada m.in.: umożliwienie kandydowania w wyborach do Sejmu obywatelom startującym indywidualnie, a nie tylko z list partyjnych; obligatoryjne dla władz wyniki referendów krajowych i lokalnych; możliwość odwołania posła w trakcie kadencji; wprowadzenie kwoty wolnej od podatku w wysokości równowartości dwunastokrotności minimalnego miesięcznego wynagrodzenia czy wprowadzenie do wymiaru sprawiedliwości instytucji sędziego pokoju.