"Wczoraj wczesnym popołudniem odebrał sobie życie o. Piotr Matejski SJ" - przekazał w komunikacie, umieszczonej na stronie zakonu, prowincjał Jakub Kołacz SJ. "Ta tragiczna wiadomość jest dla nas wszystkich zaskoczeniem. Przyjęliśmy ją z niedowierzaniem, a nawet z przerażeniem. Wiemy, że jeśli ktokolwiek decyduje się na taki krok, robi to w rozpaczy, nie mogąc poradzić sobie z wewnętrznym bólem lub lękiem. Tymczasem nikt z nas, którzy znaliśmy o. Piotra i którzy z Nim się przyjaźniliśmy, nie podejrzewał, że przeżywa tego typu dramat wewnętrzny" - czytamy. Prowincjał zakonu zaznacza, że "na dzień dzisiejszy nie jesteśmy w stanie powiedzieć nic na temat powodów i motywów czynu (ks. Matejskiego - red.)". Przekazał, że "trwa postępowanie wyjaśniające prowadzone przez policję". Jak pisze ks. Isakowicz-Zalewski, współbracia zmarłego jezuity mówią, że zostawił on dwa listy pożegnalne - jeden do władz zakonnych, drugi do rodziny. Tragicznie zmarły duchowny o. Piotr Matejski miał 52 lata, pochodził z Rzeszowa. Studiował historię na Uniwersytecie Jagiellońskim, a także teologię w Warszawie i Neapolu. W Nowym Sączu pracował od kilkunastu lat. Był nauczycielem historii w liceum i gimnazjum i duszpasterzem dzieci.